Witajcie,
Wygląda na to, że nie potrafiłem dotrzymać słowa i nie pisałem częściej, jak obiecałem przy okazji ostatniej notki. Niezupełnie z mojej winy nie mogłem rozwijać tego bloga poprzez notki czy inną działalność przez co popadł on nieco w ruinę. Mamy jednak wakacje, a ja nareszcie spokojny dostęp do komputera i Internetu, więc będę się powoli rozpędzał. Myślę, że w ciągu tygodnia powstaną trzy notki i dodatkowo będę się starał przepisać w końcu to moje drugie nieszczęsne dzieło, które tkwi nadal w tym zeszycie :)
Jak już się pewnie domyślacie, dzisiaj notki nie będzie. Po pierwsze, nie mam nic przygotowane, po prostu poczułem, że muszę coś napisać. Prawdopodobnie następna notka będzie o Mundialu albo o aferze z krzyżem w tle (mówiłem Wam już, jak bardzo katole mnie rozbawiają? ). Powinno być jeszcze jakieś "po drugie", ale wybitnie nie mam pomysłu :)
Zapraszam również do podsyłania mi pomysłów na notki, byle miały jakiś sens. Mogę się zmierzyć z czymś ambitniejszym, więc piszcie, o czym chcielibyście przeczytać w przyszłości :)
To tyle ode mnie
Ave
Nowy początek - odcinek 32424. No, ale po raz kolejny powodzenia. :D
OdpowiedzUsuńHah, to fakt - kolejny raz zaczynasz. A co do pomysłów na notki, to ode mnie się ich nie doczekasz, bo po co mam oddawać Ci swoje pomysły, jeśli sam mogę je zrealizować??:D:D
OdpowiedzUsuń(joke - coś poradzim ;))
Anyway, powodzenia :D
Może źle dobrałem tytuł, ale chciałem zaakcentować przez to, że wracam do gry :D
OdpowiedzUsuń