piątek, 9 września 2011

PPV, czyli Pazerność Polskich Wydawców

Witajcie,
Jestem zły. Zły to w tym przypadku i tak małe słowo. Jak wszyscy zapewne wiecie, już jutro odbędzie się bokserski pojedynek, na który czekają miliony Polaków, czyli walka Tomasza Adamka z Witalijem Kliczką. I ogromna część kibiców nie będzie miała szans na zobaczenie pojedynku, głównie przez pazerność i przejmowanie nie tych amerykańskich wzorców, co potrzeba. Otóż za możliwość obejrzenia walki w domu trzeba zapłacić. 40 złotych. 40 ZŁOTYCH! Nie jest to ogromna kwota, ale oburzający jest fakt, że obywatelowi, który na domiar wszystkiego płaci abonament za np. telewizję cyfrową, daje się wybór tej samej wartości, co wybór marki papierosa skazanemu na rozstrzelanie. Płacisz albo nie oglądasz. Noż kurwa, to się w głowie nie mieści.

Oczywiście, podniosą się głosy, że walkę można będzie pewnie zobaczyć w sieci albo na RTL-u (tak, na tym NIEMIECKIM kanale będzie można walkę obejrzeć za darmo), ale mnie to nie obchodzi. Zresztą nie jestem pewien, czy będzie aż tak dużo osób, które po zapłaceniu 40 złotych za transmisję, z radością udostępnią streaming za darmo tysiącom (a nawet podejrzewam, że będzie tym razem więcej osób, które będą chciały obejrzeć walkę w Internecie) spragnionych sukcesu Polaków. Ja sam nie interesuję się boksem, uważam, że jest to wybitnie bezsensowna dyscyplina sportu (cóż, są gusta i guściki, prawda?), ale nie zmienia to faktu, że chciałbym obejrzeć walkę o tytuł mistrza świata polskiego boksera W POLSKIEJ telewizji.

Cóż, szkoda, że to właśnie RTL zapewni mi transmisję z pojedynku. Przynajmniej posłucham sobie muzyki w trakcie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz